1.1.13

193

Oni: w świetnych nastrojach, pełni optymizmu i aroganckiej pewności siebie.
Ja: milcząca, w stanie oczekiwania, by przyjmować życie, jakim jest. Ni mniej, ni więcej.
Bo kolejny rok, jak kolejny worek z doświadczeniami, refleksjami, radościami i smutkami, okraszony przyjemnościami i okruchami szczęścia.
Byleby za bardzo nie przygniatał.
Byle czasami można było go ściągnąć z pleców i odpocząć.

Czego i Wam, moi Drodzy, z serca życzę.

 

13 komentarzy:

  1. I niech tak się stanie, Ambre :-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Dbajmy o siebie. Wszystkiego najlepszego.

    OdpowiedzUsuń
  3. oby tych okruchów szczęścia było jak najwięcej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okruchy jak rodzynki wydłubywane z pamięci... ;)

      Usuń
  4. niech będzie lekki ten worek, a w nim dużo więcej radości niż smutków :)

    OdpowiedzUsuń
  5. I żeby obok zawsze był ktoś przyjazny, kto pomoże, kiedy worek stanie się zbyt ciężki...
    Dziękuję za życzenia i dobrego roku życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjazne dusze na wagę złota.
      Dziękuję. :)

      Usuń
  6. To ja nalegam - z tych okruchów, w nowym 13-tym - upiecz chleb cały!!! :) Dobrego! :*

    OdpowiedzUsuń