– Nie chciałam poznawać twojego imienia – odpowiada ona.
– Przepraszam.
– Ludzie zbyt szybko wymieniają się imionami, słowami, myślami. A potem znikają – o tak – pstryka palcami przed jego nosem. - Trzeba na nich uważać. Nie każdy jest taki, jakim się zdaje.
– Tak. Chyba tak.
– Nie zostaniemy przyjaciółmi, nie łudź się. Za chwilę nas już nie będzie w tym mieście. Nie zobaczymy się nigdy więcej.
– Wiem – szepcze...
Igor Kulikowski, Polowanie na obłoki
Poczułam, że muszę przeczytać całość.
OdpowiedzUsuńW linkach blogów, które odwiedzam znajdziesz także blogującego autora (ten sam tytuł, co książką: Polowanie na obłoki).
UsuńŚciskam, znam Twoje imię! Co ważniejsze: pamiętam! ;D
...jeśli człowiek nikczemny udaje dobrego niech robi to jak najdłużej...aż do.....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam S.
Zechciałbyś pogłębić myśl...?
UsuńNasuwa się zasadnicze pytanie,czy zło utajone,w spoczynku aż po kres życia jest wciąż złem ?
UsuńDobro udawane jest chyba lepsze niż nikczemność, o ile, i tylko wtedy, gdy trwa do końca każdego pojedynczego życia.