Skąd ta troska o ciebie, zapytujesz. Znikąd.
Jak powstaje coś z niczego?
Z potarcia dwóch rzeczywistości o siebie. Z iskier, które zapalają się w jednym miejscu, a w innym już nie.
Bo pochylam się nad tobą z uwagą. A pochylam, dlatego że jesteś.
urzekły mnie te dwie pocierające się rzeczywistosci :))
Coś z niczego. Jak często całkiem niepotrzebnie. Wyznaję chyba zasadę Ockhama, że nie należy mnożyć bytów ponad konieczność. I należy uważać, kiedy jest się demiurgiem. Coś z niczego może wydostać się spod kontroli i nieźle nabałaganić.
A jak ustalić wymiar konieczności, my dear? Ja tego nie wiem, a chciałabym. Pan Ockham z racjonalnego punktu widzenia być może ma rację, ale rozszerzającego i wielowymiarowego (Wszech)świata nie da się już zatrzymać. Życie jest wystarczającym demiurgiem. Bezwzględnie odcina, co zbędne.
Coś z niczego... Pełno tego "kuriozum" we Wszechświecie, poczynając od pierwszego kwanta, który pojawia się w absolutnej próżni. Skąd on? Z niczego. Dlatego tak fascynujące jest życie.
urzekły mnie te dwie pocierające się rzeczywistosci :))
OdpowiedzUsuńCoś z niczego. Jak często całkiem niepotrzebnie. Wyznaję chyba zasadę Ockhama, że nie należy mnożyć bytów ponad konieczność.
I należy uważać, kiedy jest się demiurgiem. Coś z niczego może wydostać się spod kontroli i nieźle nabałaganić.
A jak ustalić wymiar konieczności, my dear? Ja tego nie wiem, a chciałabym. Pan Ockham z racjonalnego punktu widzenia być może ma rację, ale rozszerzającego i wielowymiarowego (Wszech)świata nie da się już zatrzymać.
UsuńŻycie jest wystarczającym demiurgiem. Bezwzględnie odcina, co zbędne.
co do dwóch ostatnich zdań to O TAAAK... bezwglednie
Usuńto boli,zwłaszcza kiedy odcina nam to coś, co stworzylismy z niczego ...
PS. a wiesz- bardzo lubię dyskusje z Tobą :)))
Coś z niczego... Pełno tego "kuriozum" we Wszechświecie, poczynając od pierwszego kwanta, który pojawia się w absolutnej próżni. Skąd on? Z niczego.
UsuńDlatego tak fascynujące jest życie.
Wiem. Oczywiście, że wiem. ;))
Jakieś to ostatnio mi bliższe niż dawniej :)
OdpowiedzUsuńMoże to kwestia wieku, czyli wewnętrznego dojrzewania... :)
Usuń"Z potarcia dwóch rzeczywistości o siebie. Z iskier, które zapalają się w jednym miejscu, a w innym już nie."
OdpowiedzUsuńpiękne