10.05 weszłam
10.10 zaczęłam się zastanawiać
10.15 intensywnie
10.20 na pozór
10.25 spokojnie
10.26 cicho
10.28 co ja tutaj robię
10.30 zdecydowałam się
10.32 wyjść
nie bacząc na konsekwencje
które rozdzwoniły się
nie tylko w mojej głowie o
15.17
Remedium jest takie.
OdpowiedzUsuńBierzemy w nawias (10.05-15.17)zamykamy i przy odrobinie silnej woli problem znika.
Tylko nawiasy muszą być szczelne... ;-)
pozdrawiam S.
Tak, najlepiej ze stali, żelaza i brązu. ;)
Usuń