8.8.13

221

Interesowało go jak się czuję, jak głęboko mam zranione serce, ile skorpionów karmi się moimi myślami i ile mojej duszy umarło z uduszenia. Mnie interesował tylko wybór najlepszego momentu, by odwrócić się na pięcie i krótka refleksja nad tym, czy słowo 'spierdalaj' ma jeszcze jakąś moc.

8 komentarzy:

  1. Chyba zawsze ma :)
    Tylko....to dziwne....nigdy nie przyszło mi do głowy w takim właśnie momencie
    Może to mój błąd....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żaden błąd. Raczej daleko posunięta sztuka dyplomacji, która ma również swoje dobre strony.

      Usuń
  2. podobnie jak Julia, w takich sytuacjach, też zazwyczaj grzecznie się wykręcam, ale może twarda prawda jest lepsza.
    Jasna sprawa!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osoby jednego dramatu zmieniają się na scenie, więc i prawda jakby solidniejsza.

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. E tam, zuch... Raczej dziewczynka z zapałkami. ;)

      Usuń