3.3.12

20

Po południu zasnęłam, powiedziałabym bardzo dyskretnie. Głowa leżała na poduszce - bardzo podręczny środek lokomocji. Przed podróżą w nieznane zdążyłam się przykryć kocem. Obudziłam się po godzinie z zachowaniem wszelkich pozorów życia.

4 komentarze:

  1. Gdzie byłaś w tej podróży?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzieś, gdzie zawsze świeci słońce, ludzie się uśmiechają, a ja jestem obrzydliwie szczęśliwa. Już się obudziłam.

      Usuń
  2. Usnąć nie jest trudno...
    obudzić się...
    to jest sztuka...:-)

    OdpowiedzUsuń