29.2.12

14

Wyciągam pieniądze z bankomatu. Czy ta maszyna wykrywa też kłamstwa? I zmęczenie? I wspomnienia...? Zdradzoną przyjaźń? Miłość z krótkim terminem ważności? Wkładam kartę czipową, wystukuję krótki pin własnego lęku. Po chwili wyskakuje trzeźwe spojrzenie na życie.

8 komentarzy:

  1. Sam wyciągałem dziś, czekając aż wypluje nie tylko banknoty..:):)
    To zdjęcie....Bardzo mi Lublin przypomina:):)
    Ciekawe czy się uda:):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jednak w tym czekaniu na banknoty coś jest. Coś więcej niż czekanie na oczywisty gest maszyny :)
      Zdjęcie paryskie. Można powiedzieć, że Lublin polskim Paryżem jest :o)

      Usuń
  2. No tak.....ale to miało być z tego źródła:):):)To przy okazji mój drugi blog poznałaś:):)
    Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
  3. a co z tego co wyskakuje chowasz do portfela? a co przekazujesz/wydajesz dalej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niewiele zostaje w rękach. Tyle co miniony sen albo nadal nie zrealizowane marzenia...

      Usuń
  4. Trzeźwym spojrzeniem na świat bywa pustka na koncie i obojętność na ten fakt we wszystkich bankomatów świata.

    OdpowiedzUsuń