Postaw pierwszy krok na pustyni, ciężki i ciemny jak modlitwa do nicości.
Wyprowadź siebie z ram logiki i znanego.
Stwórz świat tak krystalicznie czysty, że spływać będą po nim zarówno krople radości, łzy i krew. Nie trzymaj się ich kurczowo.
Pozwól, by ogony komet głaskały cię po głowie.
Patrz na rzeczy aż do korzeni.
Cokolwiek spadnie z nieba, zachowaj na wieczność.
Żyj każdym uderzeniem serca i intensywnością zawstydzaj poziomki.
Zjednuj sobie ptaki.
Zaprzyjaźnij z rudym kotem. Człowieka nigdy w przyjaźń nie mieszaj, chyba, że... potrafi posługiwać się ciszą. Jak słowami.
Gdybyś urodziła się raz jeszcze.
"Żyj każdym uderzeniem serca i intensywnością zawstydzaj poziomki."
OdpowiedzUsuńpodoba mi się bardzo :)
urodzić się jeszcze raz.....nie wiem czy bym się nie bała znów przez to wszystko przechodzić
Piękne przykazania, wydrukuje sobie i będę starała się je wypełniać!
OdpowiedzUsuń"Patrz na rzeczy aż do korzeni" - inspirujące. Postaram się.
OdpowiedzUsuńprzykazania życia
OdpowiedzUsuństaram się, nawet przyjaźnię się z rudym kotem
ps muzyka świetna, bardzo mój klimat :)
Gdybym urodził się jeszcze raz pewnie nie zrobiłbym więcej, niż udało mi się zrobić ponad to, że kilku rzeczy postarałbym się uniknąć.
OdpowiedzUsuńNiech każdy Twój dzień będzie świętem ponownych urodzin :)
"Cokolwiek spadnie z nieba, zachowaj na wieczność." w stu procentach tak :)
OdpowiedzUsuń:) rude koty mają coś w sobie. Stawanie kroków (tyh pierwszych i ostatnich) jest ważne.
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńHejka świetny post. Kocham kociaki i mógłbym ich mieć z milion i wszystkie bym tulił.
OdpowiedzUsuńMuzyka też zaczyna się od ciszy.
OdpowiedzUsuńSpokojnie czekam na nowy wpis. Będzie?
OdpowiedzUsuń